DZIEŃ 6
Temat dnia: Złoty cielec - brak posłuszeństwa.
Słowo Boże: Wj 32, 19-26
Kiedy rano słońce wstało
ciężko nam się dziś wstawało.
W nocy próbny alarm ogłoszono
z namiotów nas wyłowiono.
Dziś plan taki sam
lecz każdy chwilę adoracji ma.
Jezus na nas czeka w Namiocie Spotkania
to czas rozmowy z Nim i chwały Mu oddania.
Po zaprawie - na śniadanie
wszyscy głodni niesłychanie
biegną na wyścigi prawie
kadra marzy już o kawie.
Standardowo apel mamy,
nad Biblią się pochylamy.
Wnet zajęcia zaczynamy
i sprawności zdobywamy.
Obiad, sjesta szybko mija
po nich na warsztaty - każdy gdzieś zawija.
A kto ochotę ma
może posłuchać jak orkiestra gra.
Podwieczorek był odlotowy
harc jaki mało komu przychodzi do głowy.
Galaretkę nam podano,
lecz o łyżeczkach zapomniano.
Na szczęście skaut jest kreatywny
i znalazł sposób - co jeden - bardziej dziwny,
ale fakt najważniejszy
każdy w zjedzeniu chciał być pierwszy ;)
Po kolacji - nauczanie i Jezusa uwielbianie.
Potem na ognisku na wesoło z innymi spotkanie
i piosenek z 10 słów słuchanie.
Przed zaśnięciem toaleta i podsumowanie
i znów słyszymy o dach namiotu kropli deszczu stukanie.
WIĘCEJ ZDJĘĆ --- TUTAJ ---
Komentarze
Prześlij komentarz